Niebo na wyciągnięcie ręki, pokonanie lęku przed wysokością to tylko niektóre ciekawostki, o których z pasją opowiadał ks. Ryszard Koper, znany w Chełmie duszpasterz, katecheta, ale też miłośnik podróży.
Było to już 101. spotkanie Chełmskiego Klubu Podróżników we współpracy z Chełmską Biblioteką Publiczną. Zgromadziła się spora widownia, a to za sprawą wyjątkowego gościa ks. Ryszarda Kopra, który opowiadał o swoich podróżach do Nepalu, Tybetu, Indii i kilku innych azjatyckich krajów.
Ksiądz Ryszard Koper, kapłan archidiecezji lubelskiej wyświęcony 1977 r. w Lublinie, przez lata posługiwał w Wojsławicach i chełmskiej parafii Narodzenia NMP jako duszpasterz i katecheta. W 1991 roku został posłany przez ordynariusza do pracy wśród Polonii w Nowym Jorku. Jest autorem książek o tematyce religijnej i podróżniczej. Współpracował z wieloma tytułami prasowymi. Zafascynowany od lat pięknem przyrody podróżuje.
- Piękno jest czymś ważnym, nie trzeba daleko podróżować by je zobaczyć. Wystarczy wyjść do ogrodu by spojrzeć na cudownie kwitnące drzewa owocowe, a są one najpiękniejsze na świecie, bo rosną przy naszym domu. To piękno jest wokół nas, trzeba jedynie je dostrzegać. Oczywiście wyjeżdżamy na dalsze czy bliższe szlaki by tego piękna poznawać coraz więcej - mówi ks. Ryszard.
Gość opowiadał o swojej pasji do zwiedzania. Skupił się na przybliżeniu ciekawych zakątków Tybetu, Nepalu i Indii. Mówił czym zaskoczyły go te miejsca, o trudach podróży, o śmiesznych, ale też niebezpiecznych sytuacjach. Swoje opowieści ilustrował pięknymi fotografiami i filmami z podróży, które ma znakomicie posegregowane i opisane, co można zobaczyć przeglądając stronę Nowojorskiego Klubu Podróżnika, który sam utworzył, nytravelclub.pl
Uczestnicy spotkania otrzymali książki autorstwa ks. Ryszarda pod tytułem "Podniebne szlaki Tybetu" wraz z dedykacją.
Pięknym podsumowaniem spotkania niech będą słowa autora książki: "Podróżowania nie ma co odkładać na emeryturę, podróż to nie jest kwestia pieniędzy, tylko odwagi, odwagi by w nią ruszyć, podjąć decyzję, że ruszę. To inwestowanie w siebie, podróże kształcą, a więc uczą nas tolerancji wobec innych kultur, cywilizacji, religii. Inaczej patrzymy na świat".