To ona uczyła swoją córkę Maryję modlitwy i przekazywała pierwszą wiedzę o historii zbawienia. Ona także uczyła relacji z Bogiem i człowiekiem. Św. Anna zgromadziła w Lubartowie wielu wiernych.
Pielgrzymują tu kobiety proszące o potomstwo, modlą się za jej wstawiennictwem matki w intencji swoich dzieci, kobiety przychodzą z różnymi troskami. Święta Anna w Lubartowie wysłuchuje wielu próśb.
- Ten rok jest dla naszego sanktuarium szczególny, bo dokładnie 330 lat temu postawiono tutaj pierwszy, wtedy jeszcze drewniany, kościół dedykowany św. Annie. Wiemy, że rok później obraz, który dziś otaczamy czcią, został umieszczony w tym kościele. Od tego czasu kolejne pokolenia przychodziły tu prosić i dziękować. Szczególnie kobiety polecały tu swoje troski, ale i mężczyźni przychodzili i wciąż przychodzą do tej wielkiej orędowniczki za sprawami rodziny i małżeństw, szczególnie tych, które doświadczają kryzysu - mówi ks. Andrzej Juźko, proboszcz parafii św. Anny w Lubartowie.
Uroczystości odpustowe zgromadziły wielu kapłanów i wiernych, którzy przybyli z różnych stron diecezji.
- W Lubartowie mamy trzy parafie, z każdej z nich w seminarium jest jeden kleryk, to wielka łaska i dar wymodlony poprzez wstawiennictwo św. Anny, której zawierzamy także sprawę powołań. Nie dziwi więc liczba kapłanów obecnych na uroczystościach odpustowych - mówi ks. Andrzej.
Sumie przewodniczył abp Stanisław Budzik, który zachęcał by nie tylko prosić, ale i dziękować za wszystkie kobiety, które w różnych miejscach i czasie stawiają sobie za wzór matkę Maryi i służą w rodzinach, zakonach, miejscach pracy i wszędzie, gdzie widzą człowieka w potrzebie.
Homilię wygłosił ks. Adam Jaszcz, kanclerz kurii metropolitalnej w Lublinie.
- Słuchanie i widzenie jest przywilejem. Nie zawsze o tym pamiętamy uważając to za coś oczywistego, ale przecież nie zawsze tak jest. Dotyczy to także wiary. Ten, kto słucha słowa Bożego, może zobaczyć więcej i lepiej, trzeba jednak rzeczywistość konfrontować z tym, co Bóg mówi do nas poprzez swoje słowo. Pierwsze słuchanie Bożych słów zazwyczaj zaczyna się w rodzinie od nauki modlitwy. To mamy lub babcie najczęściej jako pierwsze prowadzą dzieci do kościoła, opowiadają o Bogu i wyjaśniają Ewangelię. W ten sposób budują relację zarówno tę ludzką, jak i tę z Bogiem. Takiej relacji nauczyła także św. Anna swoją córkę Maryję. To dzięki wychowaniu i wierze wyniesionej z domu, odpowiedziała "tak" na zaproszenie bycia matką Jezusa - mówił ks. Adam Jaszcz.