Relikwie św. Małgorzaty Marii Alacoque odwiedzą Lublin

Z okazji Wielkiego Jubileuszu 350. rocznicy objawień Najświętszego Serca Pana Jezusa w Paray-le-Monial po różnych polskich parafiach peregrynują relikwie i obraz św. Małgorzaty Marii Alacoque. Odwiedzą także Lublin.

Relikwie św. Małgorzaty Marii Alacoque odwiedzą parafię pod wezwaniem bł. bp. Władysława Gorala. Będą przywiezione w sobotę 28 września i zostaną w parafii do niedzieli 29 września.

-  Nawiedzenie to ma na celu ożywienie nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa, a także życia naszych wspólnot. Będzie okazja do poznania lub przypomnienia sobie historii, jak 350 lat temu Jezus odkrył przed św. Małgorzatą tajemnice swojego Serca i zapragnął w Kościele nowego nabożeństwa ku Jego czci. O tych wydarzeniach w kazaniach przypomni nam ks. Krzysztof Zimończyk, sercanin, krajowy dyrektor Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ - zaprasza ks. Mariusz Nakonieczny proboszcz parafii bł bp. Władysława Gorala przy ul. Popiełuszki w Lublinie.

Wprowadzenie i powitanie relikwii św. Małgorzaty Marii będzie miało miejsce w sobotę przed Mszą Świętą o godz. 18.00. Z tej okazji będzie można też kupić pamiątkowe obrazy, książki oraz modlitewniki.

Święta Maria Małgorzata Alacoque urodziła się 22 lipca 1647 roku w Lauthcour we Francji. Od dzieciństwa pragnęła poświęcić się służbie Bożej. Pragnienie to spełniło się dopiero w wieku 24 lat, kiedy to wstąpiła do zakonu Sióstr Nawiedzenia (wizytek) w Paray-le-Monial w Burgundii. Zmarła 18 października 1690 roku. Ona to otrzymała misję, aby rozpowszechnić na cały Kościół nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego. W 1864 roku beatyfikował ją papież Pius IX, natomiast kanonizacji papież Benedykt XV w 1920 roku. Wśród wielu objawień, jakie miała święta Małgorzata, cztery nazwano wielkimi.

Pierwsze objawienie

Podczas pierwszego, kiedy modliła się w chórze klasztornym, 27 grudnia 1673 roku Pan Jezus powiedział: „Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie rozlać je za twoim pośrednictwem i wzbogacić ludzi swymi Bożymi skarbami. „W nim znajdą wszystko, czegokolwiek będzie im potrzeba dla ratowania swych dusz z przepaści zguby”.
      
Drugie objawienie

Podczas drugiego objawienia święta Małgorzata miała wizję Serca Bożego. Widziała Je jakby na tronie z płomieni, jaśniejące więcej niż słońce, przeźroczyste jak kryształ. Z boku widniała święta krwawa Rana. Otoczone było cierniową koroną, świeciło zatkniętym na szczycie krzyżem. Pan Jezus objawił jej, iż pragnie wprowadzenia nowego nabożeństwa, by być miłowanym przez ludzi i ratować ich dusze od zguby wiecznej, do której pociąga je szatan, a dla innych być drogą większego uświęcenia.

Trzecie objawienie  
Podczas trzeciego objawienia Pan Jezus ukazał się „jaśniejący chwałą, ze stygmatami pięciu ran. „Oto Serce, które tak umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje niewdzięczność, wzgardę i zapomnienie. Sprawia mi to przykrzejszą udrękę niż wszystko, co wycierpiałem w czasie mej męki”. Pan Jezus domagał się wynagrodzenia najpierw od swojej uczennicy: „Ty przynajmniej staraj się Mi zadość uczynić, o ile to będzie w twej mocy, za ich niewdzięczność”.

Przede wszystkim przystępować będziesz do Komunii św. tak często, jak tylko pozwoli ci posłuszeństwo..., zwłaszcza zaś przyjmować  będziesz Mnie w każdy pierwszy piątek miesiąca. Następnie żądał Jezus, aby każdej nocy z czwartku na piątek, uczestniczyła w Jego śmiertelnym smutku, który przeżywał na Górze Oliwnej. „Żebyś zaś mogła Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, jaką Ja wówczas zanosiłem do Ojca, wstaniesz pomiędzy jedenastą a dwunastą godziną w nocy, upadniesz na twarz i spędzisz ze mną jedną godzinę; będziesz wzywała Bożego Miłosierdzia dla uproszenia przebaczenia grzesznikom i będziesz starała się osłodzić Mi choć trochę gorycz, jakiej doznawałem z powodu opuszczenia mnie przez uczniów...”.

Jezus dał też wielką obietnicę: „Obiecuję w nadmiarze Miłosierdzie Serca Mego, że Jego Miłość wszechpotężna udzieli wszystkim, którzy komunikować będą przez dziewięć pierwszych piątków miesiąca z rzędu, łaski pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski ani bez sakramentów świętych i że Moje Serce będzie dla nich bezpieczną ucieczką w ostatniej godzinie ich życia”.

Czwarte objawienie
Czwarte objawienie miało miejsce 16 czerwca 1675 roku, kiedy Małgorzata modliła się w kaplicy przed tabernakulum. Wówczas Pan Jezus skierował do całej ludzkości następujące słowa: „Oto Serce, które ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia Siebie, dla okazania im Swej miłości, a jednak w zamian za to doznaje od większości ludzi gorzkiej niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokradztw, jakie Mi oddają w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca służbie Mojej szczególniej poświęcone. „Dlatego żądam, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony, jako osobne święto na uczczenie Mojego Serca i wynagrodzenia mi przez Komunię Świętą i inne praktyki pobożne zniewag, jakich doznaję, gdy wystawiony Jestem na ołtarzach. W zamian za to obiecuję ci, że Serce Moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób oddadzą Mu cześć lub przyczynią się do rozszerzenia Jego święta”.

« 1 »