Zakończył się siódmy etap badań prowadzonych przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej na terenie Górek Czechowskich w Lublinie. Działania miały na celu odnalezienie miejsc pochówku osób zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej.
Prace odbyły się w ramach śledztwa prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Działania te zostały zrealizowane między 19 a 30 maja br.; teren objęty tegorocznymi badaniami stanowił kontynuację wcześniejszych działań w centralnej części wąwozu głównego, gdzie w poprzednich latach odkryto już cztery zbiorowe groby zawierające szczątki około 50 ofiar.
– Nowy etap objął obszar przylegający do tzw. mogiły legionisty – miejsca, gdzie jesienią 2024 r. zidentyfikowano kolejny grób, którego eksploracja została wtedy odłożona z powodu warunków terenowych i potrzeb badawczych – mówi mówi dr Adam Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie.
W maju przeprowadzono wykop sondażowy o powierzchni około 76,5 m², sięgający głębokości 3,5 metra. Znaleziono w nim pojedynczą jamę grobową z dwoma odrębnymi warstwami pochówków. Górna warstwa skrywała szczątki sześciu osób – czterech mężczyzn i dwóch kobiet.
– Ciała były ułożone w sposób nieregularny, lecz nie tworzyły zwartej masy. Poniżej natrafiono na kolejny grób, w którym znajdowały się zwłoki dziewięciu mężczyzn. Ich ułożenie również było chaotyczne, ale zdecydowanie bardziej zbite, a charakterystyczne ułożenie kończyn górnych wskazywało na to, że ofiary miały związane ręce. Wstępna analiza antropologiczna sugeruje, że zmarli byli osobami dorosłymi, w wieku nawet do 70 lat. Na kilku czaszkach dostrzeżono ślady potencjalnych urazów mechanicznych i przestrzałów – m.in. szczeliny złamań i otwory typowe dla postrzałów z broni palnej małego kalibru. Pełne ustalenie przyczyn śmierci będzie jednak możliwe dopiero po szczegółowych badaniach, w tym rekonstrukcji kości – dodaje dr A. Piekarz.
Wszystkie ciała były ubrane – osoby pochowane w starszym z grobów miały najprawdopodobniej na sobie zimową odzież, a większość zmarłych – z wyjątkiem trzech osób z górnej warstwy – miała również buty, w tym skórzane oficerki z podkuciem. W trakcie prac odnaleziono przedmioty osobiste należące do ofiar, m.in. medalik z wizerunkiem Matki Bożej, krzyżyk, różaniec, okulary, klucz, szczoteczki do zębów oraz guziki mundurowe i strażackie. Obecność przedmiotów higienicznych może świadczyć o tym, że zamordowani przebywali wcześniej w areszcie lub więzieniu – co znajduje potwierdzenie w kontekście wcześniejszych odkryć na tym obszarze.
Zgromadzone szczątki zostały przekazane do dalszych badań specjalistycznych, natomiast zabezpieczone artefakty stanowić będą materiał dowodowy w trwającym śledztwie prowadzonym przez lubelską komisję IPN. Teren Górek Czechowskich po raz kolejny ujawnia dramatyczne świadectwa niemieckich zbrodni z czasów okupacji. Prace prowadzone przez IPN od lat pomagają przywrócić pamięć o ofiarach i przyczynić się do ich identyfikacji oraz godnego upamiętnienia.
(obraz) |