Na koniec spadł błogosławiony deszcz

Od rana ciągnęły tłumy. Ze wszystkich stron, z pól, od lasu, ulicami, od miasta – wszędzie nieprzebrane tłumy. Przyszło ponad milion ludzi, by słuchać tego, co Jan Paweł II miał do powiedzenia.

Oczywiste było, że Ojciec Święty odwiedzi Majdanek i KUL. Biskup Ryszard Karpiński zabiegał, by papież zatrzymał się też w katedrze, do której lubił zaglądać na modlitwę, gdy przyjeżdżał do Lublina na zajęcia ze studentami. Nie wiadomo jednak było, gdzie odbędzie się spotkanie z rzeszą wiernych. Miejsce musiało być dobrze przygotowane, łatwo dostępne i musiało stwarzać możliwości zbudowania na tyle dużego ołtarza, by pomieścić nie tylko papieża wraz z biskupami, ale i 50 diakonów z całej Polski, którzy mieli otrzymać święcenia kapłańskie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..