Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Jezus na Przystanku

Z lublina do Kostrzyna nad odrą? Czemu nie? Wyruszyło ponad czterdzieści osób.

Nakaz głoszenia Ewangelii wszystkim ludziom jest podstawowym zadaniem uczniów Chrystusa. Nakaz ten zobowiązuje nas zwłaszcza w okresie poważnych przemian, jakie zachodzą obecnie na naszych oczach. Kilkadziesiąt młodych osób z Lublina i okolic wyjechało na Przystanek Jezus, by głosić prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym swoim rówieśnikom. Przystanek Jezus jest ogólnopolską inicjatywą ewangelizacyjną skierowaną do ludzi młodych, uczestniczących w Przystanku Woodstock. Ewa Łaskarzewska pojechała tam już po raz szósty. – Za pierwszym razem chciałam tam być tylko po to, by zrobić jakieś ciekawe zdjęcia. Jednak szybko zrozumiałam, że jestem tam potrzebna w zupełnie innym charakterze – mówi. Młodzi ludzie z całej Polski wzięli najpierw udział w rekolekcjach, które poprowadził bp Edward Dajczak. – Idziemy do ludzi z pełnym szacunkiem – nie: lepsi do gorszych. Różnimy się tylko – i równocześnie aż – tym, że z łaski Boga mieliśmy szczęście spotkać Jezusa. Dla nas jest On życiem, radością i siłą. Tym pragniemy się dzielić – powiedział biskup. Po rekolekcjach nastąpiło rozesłanie młodych ewangelizatorów na pole festiwalowe. Chodzili dwójkami lub w większych grupach. Jednak zazwyczaj sami nie zaczepiają nikogo. Łatwo ich zauważyć i odróżnić. Każdy, kto zechce, może z nimi porozmawiać, może skorzystać ze spowiedzi, bo księża także są obecni na terenie festiwalu. – Wielu ludzi przeciera oczy ze zdumienia, widząc księdza w tłumie – mówi Ewa. – Przyzwyczaili się, że ksiądz jest oddzielony grubymi murami i niedostępny, że nie można z nim porozmawiać. Tak naprawdę osoby te zatrzymały się na poziomie religijności z okresu Pierwszej Komunii Świętej. Gdzieś się zagubili i nikt ich nie odnalazł. Tu mogą spotkać żywego Boga, nawet w tym zgiełku. Do Kostrzyna jedni przyjeżdżają dla muzyki, towarzystwa, inni – by napić się piwa – dodaje. – Ale są i tacy, którzy jadą tu specjalnie z myślą o Przystanku Jezus. Pełni on rolę pierwszego kontaktu i pierwszej pomocy dla tych, którzy poważnie poplątali sobie życie. Jest przykładem Kościoła żywego i otwartego. Ci, którzy tu przyjeżdżają, potrzebują wsparcia, modlitwy i wspólnoty. Sami doświadczyli, że Chrystus odmienił ich życie, dlatego teraz chcą głosić tę prawdę innym – stwierdza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy