Do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiek przybyły tłumy. Tysiące ludzi w deszczu modliło się do Matki Bożej, zawierzając Jej swoje życie. W Wąwolnicy co roku za wstawiennictwem Maryi ludzie upraszają wiele łask. – Tylko w tym roku mamy udokumentowanych 10 przypadków cudownych interwencji Maryi, poczynając od uratowania życia, poprzez łaski zdrowia, do daru macierzyństwa po wielu latach bezskutecznego leczenia – mówił ks. Jerzy Ważny, kustosz sanktuarium.
W tym roku przypadła także 35. rocznica koronacji cudownej figury. – W dzień koronacji ludzie stali po kostki błocie, dziś jest trochę lepiej, ale pogoda mogła wystraszyć niejednego, tymczasem przybywacie do Maryi liczniej niż zwykle, to znaczy, że wiecie co to za miejsce i jaka moc z niego płynie – mówił abp Stanisław Budzik witając pielgrzymów.
Eucharystii przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Apelował do wiernych, by dbali o rodzinę i nie bali się przyjmować nowego życia. – Wiem, że może wam towarzyszyć strach, gdy ma się urodzić kolejne dziecko, a tu praca niepewna lub jej nie ma. Nie bójcie się, Bóg się o wszystko zatroszczy – mówił abp Nycz. Apelował, by nie manipulować pojęciem „rodzina”, by nie ingerować w świat Stwórcy.