Bądźcie ostrożni

Assef Saloon i Hamida Alsayed przybyli do Lublina niemal przed dwoma laty. Ich syn miał wtedy trzy miesiące. Uciekli przed wojną. Historia się powtórzyła. W 1981 roku z Polski do Syrii uciekli rodzice Hamidy. Była wtedy trzymiesięcznym niemowlęciem.

ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 31/2015

dodane 30.07.2015 00:00
0

Mieszkają niemal w ścisłym centrum Lublina. Mieszkanie bardzo przytulne, klimatyczne. W kuchni i salonie unosi się intensywny zapach kawy parzonej po arabsku. Czuję, że mimo upału będzie to dla mnie wyjątkowe orzeźwienie. – Jeśli chcesz, możesz dodać cukier i mleko, ale wtedy nie będzie smakować tak, jak powinna – mówi z uśmiechem Assef. Rozumie po polsku niemal wszystko, ale nadal łatwiej mu rozmawiać po angielsku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy