Studia dla małolatów

Co to jest czarna dziura, ile gwiazd jest na niebie, co jest tam, gdzie nic nie ma, czy można pójść na koniec tęczy, czy chłopcy i dziewczęta mają taką samą cewkę moczową i tysiąc innych pytań – trzeba się przygotować, gdy dziecko idzie na uniwersytet.


ag

|

Gość Lubelski 40/2015

dodane 01.10.2015 00:15
0

Ana uniwersytet, oczywiście dziecięcy, chodzi coraz więcej dzieciaków. – Kiedy zaczynaliśmy nasze zajęcia na UMCS, przychodziło około 200 słuchaczy. Dziś mamy ich ponad 7 tysięcy nie tylko w Lublinie, ale i kilku filiach, jakie otworzyliśmy – mówi Anna Bukowska z Uniwersytetu Dziecięcego UMCS.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy