Jestem dumna z Zambii

W życiu najważniejsze jest, by odkryć, jakie Pan Bóg ma plany wobec nas – mówi s. Judyta, przebywająca na misjach w Afryce od 36 lat.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 42/2015

dodane 15.10.2015 00:15
0

Młoda dziewczyna z Kielecczyzny blisko 50 lat temu usłyszała głos powołania. – Wiedziałam, że Pan Bóg czegoś ode mnie chce, nie wiedziałam jednak za bardzo czego – śmieje się s. Judyta Bożek ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. – Szukałam swojego miejsca w życiu, aż w końcu znalazłam. Usłyszałam, że muszę być w Afryce – opowiada. Dzisiejsza misjonarka na początku swej drogi z Panem Bogiem niewiele wiedziała o zgromadzeniach. Wiedziała jednak, że musi szukać sióstr, które pracują na misjach. – Gdy zgłosiłam się w 1969 r. do sióstr misjonarek Świętej Rodziny, one dopiero przygotowywały się do wyjazdu na misje. Stwierdziłam, że jeśli się przygotowują, to znaczy, że wyjadą, a ja dojadę. Po 10 latach byłam w Afryce.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy