Królewska rzeka

Tysiące ludzi. Mali i duzi. Wszyscy bardzo ważni, bo w koronach na głowach. Ulicami Lublina przeszedł po raz piąty.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 03/2016

dodane 14.01.2016 08:52
0

Choć wszyscy wiemy, że do maleńkiego Jezusa przybyło trzech króli, niemiecka legenda głosi, że w podróż do Nowonarodzonego wybrał się też czwarty. Nie udało mu się jednak dotrzeć do Dzieciątka. 33 lata później stanął przed Bogiem umierającym na krzyżu. – Do Pana Boga ludzie idą różnymi drogami – mówił do zgromadzonych na pl. Zamkowym ks. Ryszard Podpora, główny organizator lubelskiego orszaku. – Czwarty król jest symbolem wszystkich ludzi, którzy może gdzieś przez lata zwątpień, niewiary, ateizmu wracają. Ten czwarty król jest waszym cichym patronem – przekonywał. – Do Chrystusa każdy ma otwarte drzwi, każdy ma szansę przyjść – podkreślał ks. Podpora. – Bardzo się cieszymy, że ten czwarty król, dar Zespołu Szkół Plastycznych w Lublinie, znowu się pojawił.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy