– Potwierdzam to, że fizycznie wyszłam z więzienia, ale moje serce tam zostało. Będziemy robić wszystko, aby Ukraina była wolna i niezależna od Rosji – mówiła na Zamku Lubelskim Nadija Sawczenko.
Ukrainka przybyła do Lublina 24 czerwca, by odebrać Nagrodę Orła Jana Karskiego. Sawczenko jest ukraińską lotniczką, która jako ochotniczka brała udział w antyterrorystycznej operacji we wschodniej Ukrainie i przed dwoma laty została porwana i wywieziona do Federacji Rosyjskiej, gdzie oskarżono ją i skazano na 22 lata więzienia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.