Matka ludzi o prostych sercach

Nikt nie wie ile na tej ziemi dokonało się znaków i cudów. Nikt nie jest w stanie policzyć wylanych przed cudownym wizerunkiem Matki Pana w Wąwolnicy łez radości, żalu, nawrócenia i uzdrowienia. Szturm modlitewny nastąpi tu znów na początku września.

ks. Rafał Pastwa


|

Gość Lubelski 35/2016

dodane 25.08.2016 00:00
0

Jest środa, jedenasta przed południem. W kaplicy, gdzie znajduje się cudowna figurka Maryi z Dzieciątkiem klęczą turyści, którzy swe rowery z bagażami zostawili przed schodami. Klęczą również Mateusz i Monika. Przyjechali tu z Poznania z ważnego powodu – nie mogą mieć dzieci. – Wiara przywiodła nas tutaj, bo chcemy usłyszeć, co mamy robić dalej. Chcielibyśmy mieć własne potomstwo, ale jeśli taka będzie wola Boga, otworzymy się na adopcję. Nie liczymy na prosty cud, chcemy jedynie szczerze powiedzieć Matce Bożej, co mamy w sercu – mówią wzruszeni.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy