To miejsce opowiada o życiu

Tutaj są wszyscy moi bliscy. Przychodzę do nich w odwiedziny i nie mogę doczekać się spotkania. A kiedy tak idę z moją laską, krok za krokiem, zatrzymuję się też przy wielu innych grobach, które są świadkami przeszłości.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 44/2016

dodane 27.10.2016 00:00
0

Pan Mieczysław Nowak ma 86 lat. Chodzi, opierając się na dwóch laskach, pomalutku, krok za krokiem. Przejście dwóch ulic, które dzielą jego mieszkanie od cmentarza na Lipowej w Lublinie, zajmuje mu niemal godzinę. Nie wyobraża sobie jednak, by zostać w domu i nie iść na grób swojej żony, córki, rodziców.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy