Kursy języka polskiego w Lublinie prowadzą zarówno KUL, jak i UMCS. Od wielu lat obie lubelskie uczelnie podczas wakacji goszczą ludzi z całego świata, którzy chcą mówić w naszym języku, poznać nasz kraj i kulturę.

- Niektórzy po polsku mówią całkiem dobrze. Mają polskie korzenie lub wcześniej w Polsce bywali. Są też i tacy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z naszym językiem i krajem - mówi Cezary Ruta, szef Szkoły Języka i Kultury Polskiej KUL.

Kiedy ruszała letnia szkoła języka polskiego na KUL w 1974 roku, przyjeżdżali do Lublina głównie studenci ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Zmieniło się to w latach 90., kiedy na letnie kursy zaczęło przybywać coraz więcej osób niemówiących wcale po polsku i niemających polskich korzeni.

Słuchacze mają do wyboru kursy o różnym stopniu intensywności (od 5 do 8 godzin dziennie) oraz długości (od 2 do 8 tygodni). Poza nauką języka polskiego zapoznają się z kulturą, literaturą i historią Polski, a także zagadnieniami społeczno-ekonomicznymi. Ponadto zwiedzą Lublin, Sandomierz, Warszawę, Kozłówkę, Zamość oraz biorą udział w koncertach i specjalnie dla nich przygotowanych warsztatach tańca. Raz w tygodniu dla osób szczególnie zainteresowanych polską kulturą odbywa się specjalne seminarium.

Równocześnie lektorzy Szkoły Letniej prowadzą zajęcia dla nauczycieli i dyrektorów szkół polskich za granicą. W sumie przeszkolonych zostanie ok. 270 osób w Chicago, Michigan, Nowym Jorku, Montrealu, Edmonton, Belfaście i Edynburgu.

Kilkadziesiąt osób uczy się języka polskiego także w Centrum Kultury i Języka Polskiego na UMCS.

-  Lato Polonijne to różnorodne kursy języka oraz kultury polskiej dla Polonii i obcokrajowców, które tradycyjnie odbywają się w Centrum każdego roku w lipcu. W tegorocznej edycji weźmie udział 130 uczestników, którzy w ramach organizowanych zajęć i wycieczek oprócz doskonalenia języka polskiego zapoznają się także z naszą historią i kulturą - mówi Aneta Adamska z UMCS.