Patryk Tomaszewski ma 26 lat i jest absolwentem prawa kanonicznego na KUL. Aktualnie studiuje na V roku także prawo świeckie. Już w listopadzie będzie reprezentował nasz kraj w Wietnamie podczas Manhunt International, czyli międzynarodowego męskiego konkursu piękności. Konkurs organizowany jest od 1993, a Polacy uczestniczą w nim od ośmiu lat.

- To dla mnie wielkie wyróżnienie, ale naprawdę nic szczególnego nie robiłem w tym kierunku - mówi skromnie Patryk. - Jakiś czas temu moja mama z koleżanką założyły mi konto na stronie agencji SDModels. Niewiele w tym było mojego udziału.    Patryk jest twarzą m.in. polskich marek garniturów
Paweł Łuczek Zdaniem najpiękniejszego mężczyzny w Polsce uroda nie jest najważniejsza w życiu. - Ona może pomagać, ale może też przeszkadzać - zaznacza. - Często niestety zdarza się tak, że człowiek tylko rzucając okiem na drugiego i na to jak wygląda, wyrabia sobie o nim zdanie i już go wcale nie chce poznawać. 

  W drodze do Częstochowy
archiwum prywatne Dla Patryka najważniejsze jest zdrowie, miłość i rodzina. Nie kryje też, że jest wierzący i praktykujący. - W zeszłym roku z racji pracy nie udało mi się przejść z pielgrzymką całej drogi do Częstochowy. Mogłem iść tylko kilka dni. W tym roku już tak to zaplanowałem, że na pewno będę pielgrzymował do końca.

Patryk do Częstochowy wybierze się z grupą z Kraśnika. - Pójdziemy całą rodziną, choć pewnie moja najmłodsza siostrzyczka będzie do nas raczej tylko dojeżdżała. 

Aktualnie mężczyzna ma za zadanie przygotowywać się do konkursu, ale jak zaznacza, nie będzie robił nic innego poza tym, co dotychczas. - Siłownia i dieta. Staram się cały czas tego trzymać. Komisja jednak będzie oceniała nie tylko wygląd zewnętrzny, ale także to, co każdy z nas sobą reprezentuje. Mądrzejszy jednak już raczej nie będę - śmieje się Patryk.

Aktualnie nasz reprezentant poza przygotowaniami do występów w Wietnamie, zajmuje się przede wszystkim pracą. - Ważna jest dla mnie stabilność finansowa. Chcę także pomóc w jej osiągnięciu innym ludziom. Od jakiegoś czasu zajmuję się marketingiem, a aktualnie wdrażam przygotowaną przeze mnie aplikację, która będzie ułatwiała oszczędzanie pieniądzy przy robieniu zakupów - wyjaśnia. 

Z sukcesu Patryka cieszą się oczywiście jego znajomi i mieszkańcy Kraśnika, ale dumy nie kryje także uczelnia. - Cieszymy się sukcesem naszego studenta - podkreśla Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL.  - Życzymy powodzenia w kolejnych etapach konkursu.