Po raz kolejny wieczór Bożego Ciała rozbrzmiewał znakomitą muzyką i słowem Bożym. Wszystko pod lubelskim zamkiem.
Kiedy zaczynaliśmy szesnaście lat temu, trochę się bałem, jak to będzie. Czy wyniesienie sacrum w postaci Najświętszego Sakramentu na ulicę w rozśpiewany i roztańczony tłum nie spotka się ze złym przyjęciem. Okazało się, że to jeden z najcenniejszych momentów tego wieczoru. Kiedy na plac, gdzie przez kilka godzin płynie muzyka uwielbienia, wchodzi procesja z Najświętszym Sakramentem, tłum wstrzymuje oddech. Wszyscy milkną i wpatrują się w Jezusa. Ta cisza wciąż robi na mnie wielkie wrażenie – mówi ks. Mirosław Ładniak, organizator lubelskiego Koncertu Chwały.
Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.