Mój tata legionista

To był dom, gdzie liczył się Bóg, honor i ojczyzna. We wtorki i czwartki mówiło się po francusku, a gdy radziecki generał podarł książkę Orzeszkowej, mówiąc, że to „dupnaja bumaga”, dostał po gębie. O swoim ojcu, żołnierzu Piłsudskiego, opowiada jego syn Wojciech.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 37/2018

dodane 13.09.2018 00:00
0

Wojciech Papież, syn Jana i Marii, mieszka do dziś w domu, który ojciec zaprojektował i zbudował na osiedlu Czechów Dolny w pobliżu Górek Czechowskich w 1938 roku. Z tym miejscem wiążą się jego najwcześniejsze wspomnienia. W tych ścianach tworzyła się historia, której świadkiem od najmłodszych chwil był Wojtek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy