Miał 35 lat i był w drodze na misje.
O Bogu chciał opowiadać w Gabonie. Przygotowując się do wyjazdu, zginął tragicznie w górach we Francji. W Lublinie odbył się pogrzeb br. Piotra Hejno. W tym mieście się urodził się, został ochrzczony, chodził do szkoły, odkrył swoje powołanie.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.