Ks. Jan Pęzioł i listy do św. o. Pio

Był człowiekiem oddanym bez reszty Maryi. Potrafił nazywać zło po imieniu. Wypędzał szatana z dusz ludzkich i nawoływał do nawrócenia. Jak się okazuje, miał też dobre kontakty z kapucynem z Pietrelciny.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 2/2022

dodane 13.01.2022 00:00

Jan zapoczątkował listowne kontakty z o. Pio jeszcze jako kleryk. Święty dziś zakonnik odpowiedział na wszystkie jego listy. Dziesięć lat temu w Wąwolnicy ks. Jan po raz pierwszy opowiedział o swojej korespondencji z o. Pio lubelskiemu kapucynowi o. Andrzejowi Derdziukowi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy