Afryka bez filtra

Paweł Lipa, dziś pracownik Fundacji Wstawaj Alicja, przez trzy tygodnie był wolontariuszem Caritas w Burundi. Wrócił z bagażem, którego nie da się zważyć. –  Jeśli Bóg pozwoli, pojadę tam za rok – mówi.

Justyna JAROSIŃSKA

|

Gość Lubelski 23/2025

dodane 05.06.2025 00:00

Pierwszy kontakt z Burundi był jak zderzenie – nie z innym światem, ale z rzeczywistością, o której się nie mówi w wieczornych wiadomościach. – Podczas podróży z Bujumbury do Gitega zobaczyłem prawdziwą Afrykę. Góry, roześmiane dzieci, kobiety niosące drewno na głowach, rowery załadowane na dwa metry – wspomina. Ale za pięknem krajobrazu kryją się historie ludzi, dla których codziennością są głód, brak leków i długa droga do szkoły, jeśli ta w ogóle istnieje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy