Parafia pw. Św. Michała Archanioła w Lublinie przeżywała w tym roku swoje doroczne święto patronalne. Uroczystość odpustowa zgromadziła licznych wiernych oraz gości, którzy wspólnie dziękowali Bogu za dar obecności św. Michała w życiu Kościoła i całej wspólnoty parafialnej.
Podczas sumy odpustowej homilię wygłosił ks. Paweł Matusik, wikariusz parafii. Kaznodzieja rozpoczął od przypomnienia opowieści o cudzie, który, według tradycji, stał się początkiem kultu św. Michała. Ojciec niemej dziewczynki miał we śnie ujrzeć Archanioła, który wskazał mu drogę do źródła. To właśnie tam, po modlitwie, córka odzyskała mowę. Wdzięczni rodzice wybudowali w tym miejscu świątynię.
- To wydarzenie pokazuje, że Bóg naprawdę działa w życiu człowieka i że posyła swoich aniołów, aby nieść pomoc i ratunek - podkreślał ks. Matusik.
W dalszej części homilii kapłan zatrzymał się nad znaczeniem imienia patrona parafii.
- „Któż jak Bóg”. Michał, jak przypomniał, jest znakiem walki duchowej, którą każdy wierzący podejmuje na co dzień. Aniołowie pojawiają się w Piśmie Świętym ponad trzysta razy, nie tylko przy narodzeniu Jezusa, ale też w chwilach Jego męki i Zmartwychwstania. To znak, że nie jesteśmy sami, że Bóg posyła nam swoich wysłańców - mówił kaznodzieja, zachęcając do częstej modlitwy do Anioła Stróża i do samego św. Michała.
Szczególne miejsce w rozważaniu zajęła przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Ks. Matusik tłumaczył, że prawdziwa wiara nie kończy się na samym przekonaniu o istnieniu Boga.
- Bogacz też wierzył, że Bóg istnieje. A jednak został potępiony. Dlaczego? Nie dlatego, że miał majątek, ale dlatego, że zaniedbał dobro. Nie wyszedł naprzeciw człowiekowi leżącemu u jego drzwi. W oczach Boga zaniedbanie jest równie poważnym grzechem jak złe czyny - mówił.
Kaznodzieja wskazał, że kluczem do dojrzałej wiary jest codzienne życie miłością.
- Nie wystarczy powiedzieć: nikogo nie skrzywdziłem. Jezus zapyta: kogo kochasz, komu pomagasz, jak okazujesz miłość? To jest istota Ewangelii - podkreślał.
Na zakończenie ks. Matusik przypomniał o centralnym miejscu słowa Bożego w życiu chrześcijanina. „Chrześcijanin to ten, kto wierzy Bogu na Jego słowo. Jeśli nie słuchasz Mojżesza i proroków, to choćby ktoś powstał z martwych, nie uwierzysz. Dlatego pytajmy siebie, jakie miejsce w naszym życiu ma Pismo Święte” - apelował.
Odpust stał się dla parafii nie tylko uroczystym świętem, ale też czasem głębokiej refleksji. „Człowiek jest dla drugiego człowieka darem, a nie przeszkodą” - przypomniał kaznodzieja. Słowa te stały się mocnym przesłaniem dla całej wspólnoty, aby w codzienności odkrywać wiarę jako dar, a życie przeżywać w świetle Bożej miłości.
Uroczystości odpustowe zakończyła procesja eucharystyczna, w czasie której wierni modlili się, dziękując Bogu za opiekę św. Michała Archanioła, a dzieci symbolicznie złożyły kwiaty przy figurze patrona. Uroczystość pozostawiła głębokie duchowe przesłanie – aby w codziennym życiu kierować się wiarą, miłością i otwartością na drugiego człowieka.
(obraz) |