Międzynarodowy Plener Malarski. Przyjeżdżam na te spotkania już od 10 lat. Czuję się tu jak w rodzinie, do której wracam i za którą tęsknię – mówi Ewa Piasecka-Kudłacik, artystka z Warszawy.
Gdy zaczynałam pracę w GOK-u w Rejowcu, przestrzeń kulturalna była niezagospodarowana, co dawało mi dużą swobodę działania. Wówczas było to województwo chełmskie i pieczę nad nami sprawował Wojewódzki Ośrodek Kultury. Przy wsparciu pani Teresy Chomik-Kazarian, znanej na naszym terenie malarki, udało się zorganizować imprezę wyższej rangi. Tak ją nazywam, ponieważ plener malarski w małej gminie to niecodzienne wydarzenie, a dziś to prawdziwa perełka w tych okolicach – zaznacza Dorota Łosiewicz, dyrektor GOK-u w Rejowcu. – 20 lat temu w spotkaniach brało udział 12–13 osób. Gdy wybudowano u nas szkołę z internatem, na plenerze zaczęło pojawiać się więcej uczestników. W ostatnim wzięło udział 24 artystów. Tegoroczne warsztaty zorganizowaliśmy przy wsparciu Związku Artystów Plastyków Oddział Warszawski, który zgłosił chęć współpracy z nami, gdyż wielu plastyków przyjeżdża ze stolicy i bardzo ceni sobie ten czas – dodaje p. Dorota.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.