Żeby przeczytać całą Biblię od deski do deski, potrzeba dokładnie tygodnia nieprzerwanej lektury. Wiedzą o tym wierni z kościoła św. Michała Archanioła w Lublinie.
Kiedy zaproponowaliśmy parafianom udział w Maratonie Biblijnym, początkowo miałem obawy, czy znajdzie się tyle osób, by dzień i noc nieprzerwanie czytać Pismo Święte. Szczególnie baliśmy się o noce, czy nie skończy się na tym, że będą czytać tylko księża i siostry zakonne z parafii. Ale tak się nie stało. Zgłosiło się ponad 200 osób, które otrzymały konkretny fragment tekstu biblijnego z datą i godziną, kiedy wypada ich dyżur – mówi ks. Arkadiusz Paśnik, proboszcz parafii. Ów wylosowany tekst traktowaliśmy jako szczególne słowo Boga dla nas. Ku radości kapłanów na czytanie Pisma Świętego przychodziły nie tylko te osoby, które miały wyznaczoną daną porę, ale i inni ludzie. Nierzadkim widokiem były całe rodziny, kiedy to mama lub tato czytali swój fragment, a dzieci słuchały. Pomysł tak się przyjął, że do tegorocznego maratonu zgłosili się zarówno dzieci, jak i starsi. Najmłodszy uczestnik miał 6 lat i kiedy czytał, nie było go widać zza ambonki. Najstarszy liczył lat 90. Maraton Biblijny to próba zaszczepienia w ludziach miłości do Bożego słowa, do czytania go w rodzinach i rozważania – mówi ksiądz proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.