Umyć zęby, zjeść obiad, pójść na spacer. To takie zwykłe sprawy, nad którymi większość z nas się nie zastanawia. Dopiero zetknięcie z osobami, dla których te czynności są nieosiągalne pozwala docenić to, co mamy.
Przekonali się o tym wolontariusze, którzy z chorymi i niepełnosprawnymi spędzali wczasorekolekcje. O ich nowym spojrzeniu na codzienne życie piszemy na str. IV–V. Zachęcamy do studiowania już od najmłodszych lat po wiek senioralny na Uniwersytecie Otwartym KUL, składamy też wizytę pewnej sędziwej pani, która mimo 100 lat życia nie przestaje tryskać energią. Zapraszam do lektury.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.