Wczasorekolekcje dla chorych. Bywa trudno. Czasami nawet bardzo. Kiedy znienacka usłyszy się słowa „kocham Cię”, znowu wszystko wygląda lepiej. W takich chwilach wyraźnie widać, że nasz wysiłek ma sens i chce się tutaj dalej być.
Agata, Magda i Krzysiek są młodzi, pełni sił i zapału. Zanim tu przyjechali, o niepełnosprawnych wiedzieli, że są. – Nigdy nie zastanawiałem się nad ich losem, nad tym, jak żyją, co mogą, a czego nie. Kiedy na katechezie usłyszałem od księdza, że potrzeba wolontariuszy, którzy pojadą na wczasorekolekcje, by pomagać niepełnosprawnym, pomyślałem: czemu nie. Przyjechałem. Na początku myślałem, „co ja tutaj robię?”. Z jednej strony przerastały mnie pewne sprawy, z drugiej pociągały. W tym roku jestem wolontariuszem po raz trzeci i mam nadzieję, że nie ostatni. To doświadczenie zdecydowało też o wyborze moich studiów. Zaczynam w październiku ratownictwo medyczne – mówi Krzysztof.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.