Święto Reformacji jest jednym z najważniejszych, które obchodzą kościoły protestanckie.
Upamiętnia ono 31 października 1517 r. Tego dnia Marcin Luter przybił na drzwiach kościoła w Wittenberdze 95 tez, które zapoczątkowały reformację. W związku z tym odbyło się ekumeniczne nabożeństwo w Kościele Ewangelicko-Augsburskim Świętej Trójcy przy ul. I Armii Wojska Polskiego w Lublinie.
– Były przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper w swojej książce „Wademekum ekumenizmu duchowego”, wśród wielu pomysłów na wspólną modlitwę o jedność chrześcijan, podaje również możliwość wzajemnego uczestniczenia w uroczystościach poszczególnych wyznań. Stąd nasza obecność w kościele ewangelicko-augsburskim – zaznacza ks. Sławomir Pawłowski SAC, przewodniczący Archidiecezjalnej Rady Ekumenicznej.
Podczas celebracji wspólnie śpiewano na cześć Pana i rozważano słowo Boże. – Każda pamiątka reformacji jest okazją do namysłu nad stanem Kościoła i jakością chrześcijaństwa. Chociaż Chrystus zawsze jest ten sam, jednak Kościół jako zgromadzenie grzesznych i sprawiedliwych, wierzących w Chrystusa musi się stale zmieniać. Jeżeli wierzymy, że jest on dziełem Boga, to każda jego odnowa nie bierze się z ludzkiej strategii, ale z Dobrej Nowiny, z Ewangelii o Jezusie Chrystusie – mówi ks. dr Dariusz Chwastek, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lublinie.
Kolejnym punktem spotkania była ekumeniczna debata, zorganizowana przez parafię Świętej Trójcy Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Archidiecezjalną Radę Ekumeniczną i Instytut Ekumeniczny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. – Katolik na razie nie może w 100 proc. powiedzieć, że obchodzi święto reformacji. Temat debaty, który wybraliśmy, brzmi: "Czy Święto Reformacji może stać się czasem radości dla wszystkich chrześcijan?". Jest to temat prowokujący i zachęca do refleksji. Wszystko po to, by wspólnie zastanowić się nad wydarzeniem, jakim była reformacja. Trzeba zauważyć, że wiele postulatów Lutra Kościół katolicki przyjął. Częściowo zrobił to Sobór Trydencki, a następnie Sobór Watykański II. Jednak to nie znaczy, że zgadzamy się ze wszystkimi tezami. Są sprawy, które nas dzielą – zaznacza ks. Sławomir Pawłowski SAC.