Tamtego wigilijnego dnia miałam w naszej kaplicy przygotować dekorację świąteczną. Ustawić szopkę, podobną do tej, która stoi u nas w domu w Lublinie. Wyciągnęłam wielki karton i zaczęłam odpakowywać figurki. Wtedy do kaplicy wszedł człowiek z rodzącą kobietą. ..
Czy to Boże Narodzenie w Lublinie, czy w Tanzanii, czy w Burkina Faso, Pan Jezus rodzi się tak samo. Zasiadając przy lubelskim stole wigilijnym, siostry misjonarki Afryki wspominają jednak takie święta Bożego Narodzenia, jakie w Polsce się nie zdarzają.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.