Że można oglądać jasełka w kościele, szkole, teatrze wiedzą wszyscy. W zaciszu prywatnego domu jasełka na żywo, oglądało pewnie niewielu. Niewielu w nich także prawdopodobnie brało udział.
Żeby zostać Dzieciątkiem wystarczyło być dzieciątkiem, aniołki też zasadniczo grały siebie. Do roli Kacpra Melchiora i Baltazara trzeba było przygotować się nieco bardziej. Podobnie było z Herodem, pastuszkami i oczywiście świętą Rodziną. Dla chcącego nic jednak trudnego. W ciągu zaledwie kilku dni małżeństwa związane ze wspólnotą Chemin Neuf przygotowały niezwykłe jasełka. W prywatnym domu, dla siebie oraz zaproszonych gości amatorzy odegrali historię z Narodzenia niczym profesjonalni aktorzy. Do udziału zaproszeni byli wszyscy od najmniejszych uczestników spotkania do największych i jednocześnie najstarszych. Każdy miał przypisaną specjalnie dla siebie rolę. Byli tacy, którzy swoich długich kwestii wyuczyli się przez trzy dni na pamięć. Inni mimo, odgrywania roli z kartek, byli na tyle przekonywujący, że nikt nie zwrócił uwagi na kawałek papieru w ręku.
Gościnny dom jednego z małżeństw pomieścił około pięćdziesięciu aktorów i widzów zarazem. Jasełkowe spotkanie stało się równocześnie okazją do wspólnego kolędowania w gronie rodzinnym.