Ideą kolędowania misyjnego jest nie tylko głoszenie Dobrej Nowiny o narodzinach Jezusa, ale i pokazanie polskim dzieciom, jak żyją ich rówieśnicy w krajach misyjnych. W tym roku przyglądano się Wietnamowi.
Katedra lubelska wypełniła się dziećmi z różnych parafii w diecezji i z różnych szkół. Wszyscy mieli stroje związane bądź z Bożym Narodzeniem, bądź z krajami, w których pracują misjonarze. – Dzięki inicjatywie, jaką jest kolędowanie misyjne, dzieci dowiadują się, czym są misje, jak żyją ludzie w innych częściach świata i czego potrzebują ich rówieśnicy np. z dalekiego Wietnamu. Kolorowe stroje, które z tej okazji są przygotowywane, to dodatkowa atrakcja. Dla dzieci to nauka przez zabawę – mówi Joanna Kwiatkowska, katechetka. Po wspólnym kolędowaniu i prezentacji każdego zespołu misyjnego Mszy świętej w archikatedrze przewodniczył abp Stanisław Budzik.
Kto wie, czy któreś z dzieci obecnych w archikatedrze w przyszłości nie zostanie misjonarzem. – Poza tym poprzez dzieci informacje o misjach i potrzebach misjonarzy docierają do rodziców. To tak, jakby dzieci wysłać na misje. Często one są misjonarzami w swoich rodzinach – mówią katecheci.