Na Lubelszczyźnie drastycznie zmalały zapasy krwi. W okresie od lipca do końca września, tradycyjnie zmniejsza się liczba chętnych do oddania krwi. Wynika to głównie z braku w tym czasie studentów w naszym regionie.
Tradycyjnie też w okresie wakacyjnym zwiększa się liczba wypadków w rolnictwie i wypadków komunikacyjnych. Znaczna część dawców krwi to studenci i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. W lecie wielu spośród nich wyjeżdża. Dlatego też w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie brakuje krwi. Najbardziej potrzebne jest krew grupy "A" i "0". RCKiK bije na alarm. Dawcami mogą być pełnoletnie osoby, które ważą minimum 50 kg i nie chorują na przewlekłe choroby. Dawca powinien czuć się dobrze, być po lekkim śniadaniu. Poprzedniego dnia nie można pić alkoholu. Samo oddawanie krwi trwa do dziesięciu minut. Łącznie z badaniami, należy sobie zarezerwować około godziny. Dawca otrzymuje bezpłatnie tzw. krewkartę, czyli jedyny uznawany w szpitalach dokument, informujący o grupie krwi. Przechodzi bezpłatnie badania serologiczne i wirusologiczne. Dawcy otrzymują też osiem czekolad i drobne gadżety RCKiK. Satysfakcja z uratowania komuś życia - bezcenna.