Bajkoterapia to pomysł realizowany w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Pomysł doceniają wszyscy. Lekarze i pacjenci uważają, że leczenie bajkami to znakomita terapia.
Wolontariusze z lubelskiego Centrum Wolontariatu odwiedzają pacjentów dziecięcego szpitala od 10 lat. Spędzają z nimi czas organizując im zajęcia tak by dzieci mniej koncentrowały się na bólu i chorobie. - W wakacje wielu wolontariuszy wyjeżdża gdzieś poza Lublin, więc trudniej zorganizować zajęcia na oddziałach. Nie chcieliśmy jednak zostawiać małych pacjentów. Pomyśleliśmy, że skoro sami nie możemy w tym czasie dotrzeć na każdy oddział, to zaprosimy dzieciaki w jedno miejsce i tam pokażemy im coś, co pozwoli na chwilę zapomnieć o chorobie. Tak powstał pomysł bajkoterapii - mówi Justyna Orłowska z Centrum Wolontariatu.
Do współpracy zaproszono aktorów z Teatru im. Hansa Christiana Andersena i zaczęto na szpitalnym korytarzu pokazywać bajki. - To nie tylko atrakcja dla dzieci, które w szpitalnej rzeczywistości czują się zagubione, ale i moment wytchnienia dla rodziców, którzy starają się własnymi siłami zapewnić dzieciom jakieś zajęcie odrywające myśli od choroby. Pomoc wolontariuszy w tej materii jest ogromna - uważają lekarze.
Dla wolontariuszy to wielkie wyzwanie i wielka radość. - Kiedy na smutnych, przerażonych twarzach pojawia się dawno nie widziany uśmiech, wiemy, że warto włożyć każdy wysiłek w przygotowanie dla dzieci kolejnej bajki. Dzięki takim chwilom, pobyt w szpitalu nie wydaje się już taki straszny - mówią wolontariusze.