Kto się boi, niech idzie do domu

Rekolekcje dla rodzin. Po ludzku patrząc, miałem wszystko. Zaszedłem na sam szczyt kariery zawodowej w wielkiej korporacji, zarabiałem duże pieniądze, kierowałem ludźmi. Coś jednak było nie tak. Zrozumiałem to dopiero, gdy zrezygnowałem z pracy i powiedziałem Panu Bogu: teraz Ty działaj. No i działa.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 35/2013

dodane 29.08.2013 00:00
0

Dominik patrzy na świat z perspektywy podłogi, bo jeszcze nie nauczył się chodzić. Nie przeszkadza mu to w przemierzaniu świata na czworaka. Za nim ruszają inne dzieci. Niektóre na chwiejnych małych nóżkach, inne już od dawna biegające. Czasami, w biegu przez środek kaplicy, któreś z dzieci przyklęka. Podpatrzyły to u rodziców. Tak jak składanie rąk do modlitwy. I choć może się wydawać, że takie dwu-, trzylatki czy młodsze maluchy nic nie rozumieją, to jednak potrafią zaskoczyć trafnością spostrzeżeń.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy