Od tradycyjnego już pikniku naukowego rozpoczął się dziesiąty Festiwal Nauki w Lublinie. Jak robi się barwniki z grzybów, jakie właściwości lecznicze mają przyprawy kuchenne i jak niewidomi odczuwają kolory - to jedne z wielu pytań, na które można było uzyskać odpowiedź.
W centrum miasta, na placu Litewskim, stanęło kilkadziesiąt namiotów z naukową aparaturą i eksponatami, dzięki którym przedstawiciele wyższych uczelni i placówek naukowych w przystępny sposób przybliżali osiągnięcia z rozmaitych dziedzin zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Największym zainteresowaniem cieszyły się tradycyjnie pokazy pirotechniczne, ale także sprawdzanie, ile ciepła wydaje ludzki organizm oraz jak powstają sztuczne barwniki i jak to jest, gdy człowiek traci wzrok. Wśród atrakcji nie zabrakło degustacji smakołyków z Lubelszczyzny, warsztatów graffiti czy nauki języka migowego. Piknik rozpoczął prezentacje tegorocznego Lubelskiego Festiwalu Nauki, który potrwa do piątku. Przygotowano ponad 1200 projektów dla kilkudziesięciu tysięcy osób. Prezentacje, wykłady, dyskusje, pokazy doświadczeń opracowane przez lubelskie wyższe uczelnie, placówki naukowe, muzea i biblioteki będą odbywać się w Lublinie, ale także w Dęblinie, Zamościu, Puławach, Kazimierzu Dolnym, Tomaszowie Lubelskim oraz Stalowej Woli.