Rockman, biskup i prezydent - czytali wieszcza

"Pan Tadeusz" nie należy do łatwych lektur. Ale bez wątpienia jest piękny i tożsamy z tym co rodzime i polskie.  Pokolenia kształtowały na tej epopei swoją wiedzę i wrażliwość, patriotyzm i wiarę. Dziś niestety młodzież szkolna nie ma pełnej możliwości korzystania z tego i innych utworów Adama Mickiewicza. - Kiedy Polska znalazła się w największym nieszczęściu po rozbiorach i zniknęła z mapy Europy, to żyła dzięki swojej kulturze. Właśnie wtedy mieliśmy największy rozkwit naszej kultury literackiej. Na wszystkie inne zakręty historii, jakie się mogą pojawić, na nasze życiowe zakręty, potrzebujemy obcowania z tą wielką, piękną literaturą i bardzo się cieszę, że spod naszego Ratusza rozlegają się dzisiaj słowa 'Pana Tadeusza'" – powiedział abp Budzik. - Bardzo dobrze, że jest to czytanie "Pana Tadeusza" bo niedługo dzieci i młodzież będą tylko słyszeć, że jest takie dzieło, skoro się go wycofuje z kanonu lektur szkolnych - mówi Krzysztof Cugowski. - Jest to skandal i nawet nie powinno się tego komentować - dodał wokalista Budki Suflera.