Poprzedzony Mszą św. w kościele oo. jezuitów oraz złożeniem kwiatów pod tablicą ku czci księdza Jerzego Popiełuszki odbył się lubelski marsz w obronie telewizji Trwam i wolnych mediów. Hasłami tegorocznego marszu były: „Nie ma wolności bez częstotliwości” oraz „Jestem, czuwam, trwam”.
Manifestacja zgromadziła ponad tysiąc osób z całego regionu. Ze sztandarami i transparentami uczestnicy przeszli spod kościoła przy ul. Królewskiej na plac Litewski. Udział w manifestacji wzięli m.in. parlamentarzyści oraz lokalni politycy. Wśród nich byli Mirosław Piotrowski, Elżbieta Kruk, Andrzej Pruszkowski, Mieczysław Ryba i Jarosław Żaczek. Manifestujący modlili się i śpiewali. Europoseł Mirosław Piotrowski krytykował działania władzy uniemożliwiające widzom telewizji Trwam oglądanie swoich programów w wersji cyfrowej. - Po raz drugi spotkaliśmy się na placu Litewskim bo władza z nas drwi. Śmieje nam się w twarz - powiedział europoseł. I dodał: - Dała koncesje na papierze, każe płacić miesięcznie wiele tysięcy złotych za koncesje, której faktycznie nie ma