Ksiądz Jan Kaczkowski od 2012 roku walczy z nowotworem mózgu. Nadal prowadzi Hospicjum św. ojca Pio w Pucku i spotyka się ze studentami poruszając najtrudniejsze tematy bioetyczne.
Ksiądz Jan Kaczkowski od 2012 roku walczy z nowotworem mózgu. Uczestniczący w organizowanych przez niego „Areopagach etycznych” studenci z Lublina postanowili zaprosić go na Uniwersytet Medyczny. Głównymi organizatorami wykładu ks. Jana Kaczkowskiego byli Aleksandra Skublewska i Rafał Ziemiński, studenci VI roku UM w Lublinie. Tematem spotkania była tematyka związana z szeroko pojętą opieką paliatywną. Nie zabrakło także odniesień do eutanazji.
Ksiądz Jan Kaczkowski przedstawił argumenty przeciw stosowaniu eutanazji, opierając się także na doświadczeniu pacjentów hospicjum, które prowadzi. – Eutanazja doprowadzi do zaburzenia całej antropologii, człowieka będziemy postrzegać tylko w kategorii jakości życia, a nie świętości życia. Po drugie kompletnie zburzy medycynę z jej podstawą: „primum non nocere”. A po trzecie medycyna zostałaby zdegradowana w kontekście leczenia bólu. To dzięki temu, że nie ma eutanazji, tak bardzo mogła się rozwinąć anestezjologia – powiedział ks. Kaczkowski. – Będąc kapelanami musimy na nowo uczyć się czułości. Kapelan musi być wierzący, wrażliwy i czuły. Musi być uważny, skupiony na pacjencie, zwłaszcza onkologicznym.
Ksiądz Jan Kaczkowski jest założycielem Hospicjum pw. św. Ojca Pio w Pucku. Przybył także z nadzieją, że uda mu się rozpropagować wśród obecnych idę wsparcia hospicjum poprzez przekazanie 1 proc. podatku rocznego. Z wykształcenia jest bioetykiem. – Prowadzenie hospicjów jest praktyczną odpowiedzią chrześcijan na potrzeby świata – powiedział ks. Jan. Studenci mieli możliwość nabyć jego książkę zatytułowaną: „Szału nie ma, jest rak”.
Mimo dnia wolnego do auli UM przy ul. Jaczewskiego przybyło około 200 słuchaczy. Studenci podkreślali, że takie spotkania dla studentów medycyny są bardzo ważne, gdyż za mało jest w toku studiów zajęć dotyczących etyki medycznej. – Chcemy być dobrymi lekarzami, którzy będą mieć dobry kontakt z pacjentami – powiedziała Aleksandra Skublewska.