W wieku 70 lat zmarł Wojciech Kanadys, znany w Lublinie człowiek radia, realizator dźwięku, a przede wszystkim człowiek pełen radości, który swoim życiem zawsze dawał świadectwo wiary.
Od początku swojej kariery zawodowej, od 1965 roku był związany z lubelską rozgłośnią radiową. Koledzy z radia wspominają, że był pomocny w każdej sprawie, otwarty, życzliwy i nigdy nie wstydził się przyznać do swojej wiary. Kiedy w latach 90. archidiecezja lubelska otwierała swoją rozgłośnię radiową, wówczas Katolickie Radio Lublin, Wojciech Kanadys wprowadzał młodych dziennikarzy i realizatorów dźwięku w świat radia, tłumaczył, cierpliwie pokazywał i wyjaśniał jak robić programy żeby ludzie chcieli ich słuchać.
Prywatnie Wojciech Kanadys był moim sąsiadem. W pamięci zostanie mi jego postać o różnych porach dnia zatrzymująca się przed naszym parafialnym kościołem ojców kapucynów na Poczekajce, na krótką modlitwę. O różnych porach, począwszy od wczesnego ranka, po późny wieczór można było go spotkać wpatrzonego w krzyż na kościele lub przy figurze Matki Bożej. Zawsze też darzył nas sąsiadów uśmiechem i proponował pomoc jeśli była taka potrzeba. Zmarł 14 kwietnia w wyniku choroby.