Działają cały rok. Dyskretnie, żeby nikogo nie krępować. Rozdzielają żywność, ubrania, lekarstwa... Szkolą bezrobotnych, by wyszli z kryzysu. A najmłodsi mogą z nimi wyjechać na wczasy – często pierwszy raz w życiu.
Caritas Archidiecezji Lubelskiej jest prężnym ośrodkiem, którego działalność nieustannie się rozszerza. Ks. Wiesława Kosickiego, dyrektora spotkać można zazwyczaj z telefonem przy uchu i dokumentami w ręku. Dookoła niego zawsze ludzie, a to petenci, a to współpracownicy. Kadra, którą zgromadził, jest znakomicie przygotowana do wypełniania swoich zadań. Jego troska skupia się teraz wokół organizacji wakacji dla dzieci z ubogich rodzin. W tym roku chce na nie zaprosić także dzieci polonijne ze Wschodu.
Pracownicy lubelskiej Caritas przygotowują się do kolonii przez cały rok, by nikomu niczego nie brakowało.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.