Według oficjalnych informacji w tym roku na Jasną Górę rusza więcej osób aniżeli w ubiegłym.
Nie chodzi pątnikom jednak tylko o manifestację wiary, ale też o czas spędzony z Bogiem i drugim człowiekiem. Nie powinniśmy łatwo się przerażać różnymi zagrożeniami. One były, są i będą. Raczej starajmy się skupiać rzetelnie na naszych obowiązkach, na przeżywaniu życia w pełni, dostrzegając w drugim człowieku bliźniego. Można usiąść i płakać, ale Jezus wzywa nas do aktywności, tak jak apostołów, którzy stali i wpatrywali się w niebo. Dzięki obecności chrześcijan w świecie dokonuje się jego przemiana. A śladów tej aktywności, która poparta jest modlitwą, mamy wiele. Wystarczy sięgnąć do „Gościa”, by się przekonać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.