"Pielgrzymkowe" małżeństwa ze swoimi dziećmi przybyły do św. Otylii, by z pozostałymi pątnikami świętować kolejną rocznicę ślubu. Obecnie Pielgrzymi przekroczyli już Wisłę.
Kolejny dzień na trasie lubelskiej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę rozpoczęła Msza św. w sanktuarium św. Otylii. Ten zagajnik w pobliżu Urzędowa to dla wielu pielgrzymów wyjątkowe miejsce - kilka pielgrzymkowych par właśnie tu rozpoczynało swoją małżeńską drogę życia. "Pielgrzymkowe" małżeństwa ze swoimi dziećmi przybyły dziś do św. Otylii, by z pozostałymi pątnikami świętować kolejną rocznicę ślubu. Najdłuższym małżeńskim stażem cieszą się Kinga i Mirek Sobiesiakowie, którzy sakramentalne "tak" powiedzieli sobie na pielgrzymkowej Mszy św. 19 lat temu. Po ślubie wyprawili wesele, a po nim dołączyli do swojej grupy i dotarli na Jasną Górę.
Ks. Przemysław Kawecki podczas dzisiejszej konferencji przywołał św. Jana Bosco oraz św. Dominika Savio. Słuchaczom kładł do głowy i serca, że jedną z dróg do świętości jest dobre i sumienne wykonywanie swoich obowiązków. Trzeci dzień to dla lubelskich pielgrzymów dzień najmniej męczący - do pokonania dziś było tylko 16 kilometrów. Krzepiący był odpoczynek w Dzierzkowicach, nikt nie opuścił tej miejscowości głodny ani spragniony, mieszkańcy suto zastawili stoły i okazali pielgrzymom niezwykłą gościnność.
Niektórym pątnikom doskwierają już jednak pierwsze kryzysy. Upał też daje się we znaki. Obecnie wszyscy pielgrzymi znajdą się już poza granicami województwa lubelskiego.