Muzeum Społeczne powstaje na lubelskiej Kalinie. Na wystawie będą przedmioty, które mieszkańcy tej dzielnicy Lublina przynieśli i sprzedali albo oddali. Dzięki nim będzie można wyobrazić sobie, jak wyglądała dawna Kalinowszczyzna i czym żyli jej mieszkańcy.
Każdy ma swoją historię i to właśnie wspomnienia i emocje, które kojarzą się z przedmiotami, będą tworzyły muzeum - mówi Paweł Laufer, jeden z organizatorów. Ludzie przynoszą różne rzeczy począwszy od zwykłych użytkowych przedmiotów jak stare sztućce, naczynia, kiedyś modne kryształy, świeczniki, po stare walizy, aparaty fotograficzne, radia czy zdjęcia sprzed lat ukazujące zatrzymane w kadrze chwile z życia dzielnicy i jej mieszkańców. Są też przedmioty, których znaczenia trudno się dziś domyślić. Sami właściciele owych rzeczy nie wiedzą, do czego kiedyś to coś miało służyć w ich domu, a zamiast przekładać je z miejsca na miejsce, przynieśli je do muzeum. Każdy z przedmiotów jest opisywany i katalogowany. Przy okazji właściciele rzeczy opowiadają pracownikom powstającego muzeum wiele historii ze swego życia. W ten sposób powstaje także zapis historii dzielnicy. Mieszkańcy stare przedmioty mogą przynosić do Domu Kultury Narnia przy ulicy Lwowskiej.