Kolejny dzień peregrynacji obrazu Matki Bożej Latyczowskiej zgromadził ludzi, którzy przyszli szukać wstawiennictwa Maryi w trudnych sprawach.
Matka Boża Latyczowska odwiedza parafie zgodnie z tajemnicami różańcowymi, które są rozważane podczas czuwań przed obrazem. Dziś zaczęły się tajemnice bolesne.
Pierwsza z nich "Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu" przypadła parafii w Konopnicy, która nosi wezwanie Matki Bożej Bolesnej. - Dobrze się składa, że tajemnice bolesne zaczynają się właśnie w naszej parafii, której jedno z wezwań poświęcone jest właśnie Matce Bożej Bolesnej. W ołtarzu głównym naszego kościoła umieszczona jest Pieta. Maryja trzyma na kolanach ciało Jezusa. Tak samo trzyma na kolanach każdego z nas, szczególnie wtedy, gdy jest nam trudno i przeżywamy jakieś troski. Goszcząc obraz Matki Bożej Latyczowskiej powierzamy jej szczególnie to, co trudne - mówi ks. Jan Domański proboszcz parafii w Konopnicy.
To jedyna parafia spoza Lublina, która włączona jest w perygrynację.
- Jesteśmy tuż za granicami miasta, więc daleko do nas Maryja nie miała, a każdy nosi w sercu jakieś troski czy pragnienia, które ma nadzieję, że Matka Boża pomoże mu rozwiązać. Cieszę się ogromnie, że mogę być na czuwaniu. Nie wiem, czy rozwiążą się sprawy, które polecam Maryi, ale sam fakt powiedzenia Matce w cudownym wizerunku o wszystkim, co mam w sercu, przynosi pokój i nadzieję - mówi pani Katarzyna.
Program perygrynacji we wszystkich parafiach jest podobny, jednak każda wspólnota przeżywa nawiedzenie na swój sposób.
Konopnica to podmiejska parafia, gdzie większość wiernych dojeżdża do pracy do Lublina. Oznacza to, że do domów wracają często wieczorami. Nocne czuwanie przed obrazem Matki Bożej pozwala tym, którzy pracują za dnia spotkać się z Matką Bożą.
Jutro obraz przejmie parafia św. Andrzeja Boboli.