Była jesień 2007 roku. W opuszczonym budynku po miejskim muzeum na dziedzińcu parafii Wniebowzięcia NMP w Kraśniku po latach otwarto drzwi. W środku – poza starymi piecami i mnóstwem pajęczyn – nie było niczego. Od siedmiu lat działa tam parafialny klub sportowy z sekcją boksu.
Do środka budynku po dawnym muzeum dostał się jeden z wikariuszy wraz z kilkoma parafianami. Nie przypuszczali, że z pomieszczenia, w którym nie było elektryczności i wody, a dach przeciekał – powstanie sala bokserska dla Parafialnego Klubu Sportowego „Za Bramą”. Pomysł wikarego na boks przy parafii wsparł od razu Jacek Zając, sędzia piłkarski i maratończyk. Dołączył do nich młody przedsiębiorca Wojciech Wojtaszek, który o boksie w Kraśniku marzył od dawna. Pracowników, którzy remontowali jego mieszkanie skierował do pracy w budynku przy parafii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.