Mecz piłki nożnej między reprezentacją Polski do lat 20-tu a ich rówieśnikami z Włoch przyciągnął tłumy widzów na nowy stadion przy ul. Krochmalnej w Lublinie.
To było pierwsze tak wielkie sportwe wydarzenie w naszym mieście i pierwsze na nowo otwartym stadionie Lublin Arena, który tuż przed meczem, poświęcił abp Stanisław Budzik.
Mecz między reprezentacjami Polski i Włoch, który odbył się w ramach Turnieju Czterech Narodów obejrzało prawie 14 tys. widzów. Zainteresowanie przeszło chyba oczekiwania organizatorów, bo niestety nie wszystkim udało się obejrzeć pierwszy gol strzelony przez Polaków już w drugiej minucie meczu. Wielu z kibiców dostało się na stadion dopiero po 20 minutach gry, gdy zostały otwarte wyjścia ewakuacyjne. Na szczęście Polakom udało się strzelić jeszcze jednego gola w końcówce meczu, którego mogli oglądać już wszyscy. Dzięki tej bramce nasi piłkarze pokonali Włochów 2:1.
– Otwarcie stadionu było już dwukrotne – naukowe i muzyczne, pokazujące znakomite warunki tego stadionu do organizacji koncertów. Wreszcie jest sportowe, dla nas w tym roku najważniejsze. Ten mecz służyć będzie promocji stadionu, Lublina i całej Lubelszczyzny. Chciałbym uspokoić tych, którzy przypisują stadionowi niemalże funkcje kulturalne. Stadion będzie służył przede wszystkim wydarzeniom sportowym – powiedział przed meczem Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Już w niedzielę na Arenie Lublin zagrają byłe gwiazdy kadry Jerzego Engela, które zmierzą się z zawodnikami Górnika Łęczna. Wstęp na mecz jest bezpłatny.