- Zawsze częstowałam moich małych gości radiowych drożdżówkami po skończonym programie. Pewnego razu Przemek opowiedział mi, że nie zawsze w domu jest coś do jedzenia - opowiada Ewa Dados.
Akcja „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę” była początkowo lokalnym przedsięwzięciem. Ale już po kilku latach pomysł przyjął się w całej Polsce. Idea takiej formy pomocy nie powstała w głowie Ewy Dados tak po prostu. – Kiedyś w mojej radiowej audycji dla dzieci pojawił się Przemek Chojnacki, chłopiec z ulicy Lubartowskiej w Lublinie. Pamiętam, że przyszedł do mnie na audycję. Zawsze częstowałam moich małych gości drożdżówkami. Pewnego razu Przemek opowiedział mi, że nie zawsze w domu jest coś do jedzenia. Chciałam jak najszybciej pomóc. Wybrałam się do jego domu na Lubartowską z nieżyjącym już Wojtkiem Kanadysem. Tak się zaczęła nasza akcja – opowiada Ewa Dados, pomysłodawca i koordynator akcji "Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę".
Zbiórki w ramach tegorocznej akcji mogą odbywać się zgodnie z regulaminem i wskazówkami zawartymi na stronie internetowej organizatora. Tam, gdzie zostaną zarejestrowane sztaby, tam będzie odbywać się zbiórka. Żadne działanie nie może mieć miejsca bez wcześniejszej rejestracji. Dotyczy to całej Polski. Zebrane dary będą rozdysponowywać instytucje do tego przeznaczone: ośrodki pomocy społecznej, parafie oraz koła Caritas.
Podczas akcji nie zbiera się pieniędzy. Zbierane są wyłącznie dary rzeczowe: odzież, obuwie, zabawki, książki, słodycze, żywność długoterminowa. Akcję wsparł abp Stanisław Budzik.