Był jednym z 10 nominowanych do wyróżnienia tytułem wolontariusza roku. Nie spodziewał się zwycięstwa choćby z tego względu, że wolontariuszem jest zaledwie od roku. Okazało się, że jego zaangażowanie, pomysłowość i rezultaty pracy wywarły na komisji przyznającej wyróżnienie największe wrażenie.
Andrzej Fryzel był nominowany przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. Na co dzień jest wolontariuszem programu „W drodze – wolontariat na rzecz uchodźców”. Pracuje tu od roku. Pomimo niezbyt długiego stażu, zdążył jednak uczynić wiele dobra na rzecz cudzoziemców i wolontariackiej społeczności. Andrzej regularnie prowadzi lekcje języka polskiego i kultury polskiej w Ośrodku dla Cudzoziemców w Lublinie, wytrwale wspiera grupę wolontariuszy pracujących w Ośrodku w Bezwoli oraz włącza się we wszystkie dodatkowe aktywności (a wcale nie ma ich tak mało!). To jednak tylko część jego wolontariackiej pracy, ponieważ swój czas poświęca także wolontariuszom, pomagając w dostosowaniu nowego lokalu do potrzeb pracy wszystkich programów Centrum Wolontariatu. I jeszcze jedno – dla Andrzeja nie ma czasu lepszego czy gorszego aby pomagać. Nawet w czasie przerwy letniej do Ośrodka przybywają przecież cudzoziemcy. - Ostatnie wakacje były szczególne pod względem pomocy Ukraińcom. Pod naszą opieką znalazły się dwie rodziny, które łącznie miały 5 dzieci w wieku gimnazjalnym i licealnym. Od września dzieci musiały iść do polskiej szkoły. To Andrzej wziął na siebie ciężar przygotowania ich do podjęcia obowiązku szkolnego, uczył języka polskiego nie tylko potrzebnego w codziennej komunikacji, ale i pojęć używanych np. na lekcjach z matematyki - mówi Urszula Czegus koordynator programu „W drodze – wolontariat na rzecz uchodźców”.