Choć do oficjalnego święta babci i dziadka pozostało jeszcze kilka dni, przedszkolaki z urszulańskiego przedszkola w Lublinie przygotowały występy, podczas których dziadkowie mogli podziwiać swoje wnuki.
Kiedy ma się kilka lat każdy występ przed publicznością jest wielkim przeżyciem. Najpierw próby, które angażują maluchy, nauka wierszyków, piosenek, przygotowanie strojów, a potem wielki dzień. - Dla dzieci to ogromne wydarzenie, czasami tak wielkie, że trema utrudnia pokazanie tego, co na próbach każdy maluch wykonywał doskonale i z ochotą. Nie chodzi jednak o to, by nikt się nie pomylił, ale o to by przekazać dzieciom, że są takie święta i wydarzenia, kiedy warto podjąć trud przygotowania czegoś, przedstawienia, laurki, jakiegoś prezentu, by sprawić komuś radość i pokazać jak dla nas jest ważny - podkreślają wychowawcy z przedszkola sióstr Urszulanek Serca Jezusowego Konającego w Lublinie.
Wszystkie babcie i dziadkowie byli pod wrażeniem występów swoich wnuków. - To dla mnie wielka radość i duma, gdy oglądam moje wnuki występujące w przedstawieniu. Widzę, jak dzięki przedszkolu się rozwijają, zdobywają nowe umiejętności, stają się mądrzejsze. Oglądając ich występy wzruszam się chyba bardziej niż kiedyś, gdy występowały moje dzieci - mówi pani Danuta jedna z babć obecnych na przedstawieniu.
Każda z przedszkolnych grup przygotowała swoje własne przedstawienie i laurki dla babć i dziadków.