Wobec deficytu polskich studentów uczelnie wyższe ratują się tymi z zagranicy. To jeden z warunków umiędzynarodowienia, który wpisuje szkoły wyższe na prestiżowe listy na świecie.
W Lublinie odbywa się konferencja "Studenci zagraniczni w Polsce 2015", która próbuje dać odpowiedź jak przyciągać żaków z innych krajów i z jakimi problemami spotykają się uczelnie, które takich studentów mają. Coraz niższa liczba studentów rodzimych utrudnia funkcjonowanie szkół wyższych, w związku z tym przyciągnięcie tych z zagranicy częściowo rozwiązałoby problemy. Nie chodzi tu jednak tylko o statystyki. Zagadnienie umiędzynarodowienia uczelni wiąże się także z wymianą naukową, prowadzeniem badań, stypendiami i rankingami na światowych listach. Im wyższy stopień umiędzynarodowienia, tym wyższa lokata w spisach renomowanych uczelni. To z kolei sprawia, że studia w Polsce może wybrać więcej osób. Polsce do czołówki jeszcze daleko, choć i tak w porównaniu do lat wcześniejszych mamy właśnie dynamiczny skok.
Trochę inaczej wygląda wybór studiów za granicą jeśli chodzi o studentów ze Wschodu i z Zachodu. Ci pierwsi są mniej wymagający. Do Polski przyciąga ich stosunkowo nieduża odległość od rodzinnego domu, cena jaką trzeba zapłacić za studiowanie i utrzymanie oraz otwartość Polaków. Studenci z Zachodu decydując się na wybór zagranicznej uczelni patrzą na jej ranking na różnych listach, ale także na warunki socjalno-bytowe. Oczekują akademików w dobrym standardzie, dobrze wyposażonych laboratoriów, dostępu do pracowni badawczych, ale także interesującej oferty kulturalnej w mieście, obiektów sportowych i możliwości ciekawej rekreacji. - Nie wszystko może zapewnić sama uczelnia, dlatego podejmowane są liczne działania wspólnie z władzami miasta, by takich studentów zdobyć. Jeśli ich coś zachwyci, będą najlepszymi ambasadorami nie tylko konkretnej uczelni, ale i miasta - mówi prof. Ryszard Zimek przewodniczący Konferencji Retorów Akademickich Szkół Polskich. Prof. Zimek na co dzień jest rektorem Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie im. Fryderyka Chopina. Mimo doskonałego poziomu kształcenia muzyków, licznych nagród i wyrazów uznania dla uczelni i jej studentów, Uniwersytet Muzyczny nie jest atrakcyjny dla studentów z zagranicy. - Powód jest prosty, nie możemy im zapewnić akademików z fortepianem, co jest niezbędne dla muzyka. Takich szkół jak nasza jest w Polsce kilka, trzeba spróbować znaleźć jakieś rozwiązania - podkreślał podczas konferencji w Lublinie prof. Zimek.
Sam Lublin szczyci się, że liczba studentów z zagranicy w ostatnim czasie zwiększyła się o 100 proc. Obecnie na UMCS kształci się 1113 cudzoziemców, a w ubiegłym roku było ich zaledwie 649 – mówi prof. Stanisław Michałowski rektor UMCS. Tę zmianę lubelska uczelnia zawdzięcza studentom z Ukrainy, których jest aż 940. – Sytuacja na Ukrainie skłania młodych ludzi do wybierania studiów za granicą. Lublin ze swoją bogatą ofertą edukacyjną jest najbliżej, więc i najchętniej wybierany – wyjaśniają władze uczelni. Do tej pory w liczbie studentów zagranicznych przodował w Lublinie Uniwersytet Medyczny, który na studia przyciągał młodych z Azji i krajów arabskich. On też dalej pozostaje liderem z ponad dwoma tysiącami studentów obcojęzycznych, ale dystans jaki był do tej pory w tej dziedzinie między lubelskimi uczelniami znacznie się zmniejszył.
By studentów w Lublinie było jeszcze więcej od 2011 roku działa w mieście program "Study in Lublin". To wspólny projekt miasta i uczelni. W jego ramach stworzono portal informacyjny www.study.lublin.eu w czterech językach: angielskim, ukraińskim, rosyjskim i polskim, gdzie można uzyskać informacje o aktualnych kierunkach studiów, stypendiach, kosztach utrzymania, legalizacji pobytu i wiele innych praktycznych wskazówek. Tam też dostępne są dane kontaktowe do osób odpowiedzialnych za proces rekrutacyjny na wybranym kierunku studiów. W ramach tego programu odbywają się także wyjazdowe spotkania z młodzieżą z Ukrainy, Kazachstanu, Gruzji, Turcji, Białorusi i Rosji, na których przedstawiana jest oferta edukacyjna z Lublina. Z tych też krajów pochodzi większość studentów zagranicznych w naszym mieście