Przez cały Wielki Post odwiedzili 40 świątyń. Codziennie inną. Dawno na porannych Mszach świętych nie widziano tylu osób.
Pomysł podsunęła książka Hanny Suchockiej „Rzymskie pasje. Kościoły stacyjne Wiecznego Miasta”. – Pomyślałam wtedy, dlaczego nie zorganizować takiej pielgrzymki po lubelskich kościołach? – mówi Anna Pasek, pomysłodawczyni lubelskiej pielgrzymki. – Przecież mamy ich tak dużo, a większość jest znana tylko tym, którzy mieszkają w pobliżu – wyjaśnia. W ubiegłym roku po raz pierwszy zebrała się grupa, która postanowiła codziennie przez Wielki Post uczestniczyć w pierwszej Mszy św. odprawianej w danym kościele. W tym roku pomysł powrócił, a grupa się rozrosła. – Jest nas zwykle około 60 osób, a w weekendy jeszcze więcej – mówi pani Anna. Maria Wojtowicz, współorganizatorka pielgrzymki, cały ubiegły rok modliła się, by móc wziąć udział w kanonizacji Jana Pawła II.
– Byłam poważnie chora po operacji bajpasów. Cały ubiegłoroczny Wielki Post uczestniczyłam w pielgrzymce stacyjnej, ofiarując Panu Bogu swoje sprawy. Wstawałam codziennie o świcie, by zdążyć dojechać do wyznaczonego na dany dzień kościoła. Czułam się na tyle dobrze, że postanowiłam pojechać na kanonizację papieży do Rzymu. To było wielkie radosne wydarzenie, które bardzo przeżyłam. Po powrocie do Polski okazało się, że moje bajpasy nie działają i że nie powinnam w związku z tym w ogóle się ruszać. Ja tymczasem odbyłam pielgrzymkę stacyjną i pielgrzymkę do Rzymu, czując się znakomicie. Wiem, że zawdzięczam to Panu Bogu – mówi pani Maria. W tym roku więc także ochoczo stanęła do wędrówki wielkopostnej. W kościołach Lublina pielgrzymi byli przyjmowani bardzo serdecznie. Wielu kapłanów mówiło, że nigdy w ich parafii nie było na porannej Mszy św. tak wielu ludzi. – W przyszłym roku może będzie nas jeszcze więcej, może oprócz naszej grupy powstaną jeszcze inne i będziemy tak krążyć po lubelskich świątyniach, otaczając modlitwą nie tylko swoje sprawy, ale i nasze parafie, i całe miasto – marzy pani Maria. Pielgrzymka zakończy się w Niedzielę Palmową w lubelskiej katedrze.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się